Na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lat skazany został kierowca autobusu, który na pasach śmiertelnie potrącił 6-letnią dziewczynkę.

– Kara uzgodniona z prokuratorem została zaaprobowana przez pokrzywdzonych. Mężczyźnie wymierzono karę jednego roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby dwóch lat. Zobowiązano go do uiszczenia na rzecz pokrzywdzonych zadośćuczynień pieniężnych w wysokości 28 tysięcy złotych. Oskarżony na sali rozpraw wyraził skruchę i przeprosił pokrzywdzone – mówi prokurator rejonowy w Sokołowie Podlaskim Leszek Soczewka.

Do śmiertelnego wypadku doszło w maju ubiegłego roku. Dziewczynka przechodziła przez przejście dla pieszych z siostrą i ciocią. 

W toku śledztwa ustalono, że co najmniej na kilka minut przed wypadkiem autobus sygnalizował uszkodzenie układu hamulcowego.

Według biegłych Mariusz T. przed przejściem dla pieszych mógł zaciągnąć hamulec ręczny, ale tego nie zrobił. Same pokrzywdzone zaś weszły bezpośrednio pod jadący, bardzo wolno, pojazd. 6-latka zginęła na miejscu, a kobieta wraz z drugą, 5-letnią dziewczynką, w ciężkim stanie trafiły do szpitala.

Mariuszowi T. został oskarżony o umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Czytaj też: Próbował wepchnąć nastolatka na tory metra. 47-latek z zarzutami