Atakował kobiety, twierdził, że sam jest ofiarą. Policja szuka poszkodowanych

  • 08.11.2024 15:07

  • Aktualizacja: 19:26 08.11.2024

Miał bez przyczyny bić kobiety w centrum Siedlec, a twierdzi, że to on jest ich ofiarą. Chodzi o 28-latka, który jest podejrzany o to, że we wrześniu i październiku zaatakował kilka kobiet. Policja ustaliła już tożsamość czterech z nich, ale wciąż szuka kolejnych poszkodowanych.

28-latek podejrzany o ataki na kobiety w centrum Siedlec. Mężczyzna miał je bić, ale twierdzi, że to on jest ich ofiarą.

- Te ataki polegały na tym, że mężczyzna na przykład uderzał te kobiety w twarz, popychał, uderzał po całym ciele. Jak do tej pory udało się ustalić tożsamość czterech pokrzywdzonych - mówi prokurator rejonowa w Siedlcach Katarzyna Wąsak.

 
Kobiety te złożyły zeznania. Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.  

- Wyjaśnił, że to on został przez te kobiety zaatakowany. Były analizowane zapisy z kamer monitoringu miejskiego i były analizowane zaznania pokrzywdzonych. Wynika z nich, że po prostu ataki na te kobiety były bez powodu - dodaje Wąsak.
 
   
28-latek trafił do aresztu z zarzutami spowodowaniu uszczerbku na zdrowiu do 7 dni i powyżej 7 dni. Policja szuka w tej chwili kolejnych poszkodowanych kobiet.

- Jeżeli ustalona zostanie tożsamość pozostałych osób, pozostałych kobiet, które zostały zaatakowane i złożą one zeznania w tej sprawie, to oczywiście zarzuty podejrzanemu zostaną rozszerzone. Czyli będzie miał więcej zarzutów. Obecnie są to trzy zarzuty, natomiast jeżeli ujawnią się pozostałe osoby, to będzie to oczywiście więcej zarzutów - wskazuje prokurator.
 
   
Mężczyzna atakował kobiety na głównych ulicach Siedlec: Armii Krajowej, Piłsudskiego, Katedralnej, Świrskiego oraz Czerwonego Krzyża. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

Czytaj też: Najpierw sekcja, później ewentualne zarzuty. Śledztwo po śmierci kobiety na przejściu dla pieszych

 

Źródło:

RDC

Autor:

Beata Głozak/PL