- Taktyka kierowców musi iść w tym kierunku, że albo zdecydują się jechać stosunkowo szybko i przede wszystkim zdobyć punkty za czas przejazdu, albo jechać oszczędnie. Wtedy jednak szansa jest mniejsza, bo jak będą jechali bardzo wolno, to nie zdobędą żadnych punktów za szybkość jazdy. Trzeba to wypośrodkować. Rajd wygrają ci, którzy przejadą stosunkowo szybko i oszczędnie. Tym rajdem chcę udowodnić wszystkim, że tymi samochodami można zrobić czterysta czterdzieści kilometrów - mówi Radiu dla Ciebie Wojciech Majewski.

Startujące samochody będą miały podpięte kostki (nadajniki) i sędziowie będą na bieżąco analizowali tempo jazdy uczestników rajdu.

W zawodach weźmie udział około dwudziestu samochodów. Do pokonania będzie odcinek z Gliwic do Łodzi. W obie strony to 440 kilometrów.

Zasady wyłaniania zwycięzców

Zawody rozgrywane będą w trzech klasach, a podział na klasy wynika z pojemności baterii: do 52 kWh netto, do 82 kWh netto i powyżej 82 kWh netto.

Zawodnicy startują co dwie minuty, według wylosowanych numerów. Najpierw klasa powyżej 82 kWh, a na końcu do 52 kWh. Rajd wygrywa załoga, która zgromadziła w sumie najwięcej punktów.

Część biorących w rajdzie samochodów ma kierowców wystawionych przez importera lub dealera, ale dziesięć aut czeka na kierowców. Zawodnicy mogą promować na autach swojego przedstawiciela lub sponsora.

Łódź została wybrana ze względu na znakomitą sieć ładowarek, ale nie tylko. To właśnie tam partner zawodów - Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych - organizuje Kongres Nowej Mobilności. Tam także w Manufakturze odbędzie się zlot EV Klubu Polska, który odwiedzą na godzinny postój (odnotowany przez sędziów) uczestnicy Rajdu - Testu Autostradowego.

Ogłoszenie wyników odbędzie się podczas Gali Kongresu Nowej Mobilności w Łodzi. W Manufakturze odbędzie się zlot EV Klubu Polska.