Wypadek helikoptera w Jastrzębiu koło Radomia pod lupą prokuratury. Nowe fakty

  • 28.08.2024 13:38

  • Aktualizacja: 15:43 28.08.2024

Sprawą wypadku z udziałem prywatnego helikoptera w Jastrzębiu koło Radomia zajęła się prokuratura. Pilot zahaczył wczoraj śmigłem o ziemię podczas pikniku na autodromie. Prokuratura przesłuchuje świadków.

Prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie wypadku z udziałem prywatnego helikoptera w Jastrzębiu koło Radomia. Pilot zahaczył wczoraj śmigłem o ziemię podczas pikniku na autodromie.

- Prokuratura przesłuchuje świadków - mówi rzecznik Prokuratury okręgowej w Radomiu Aneta Góżdż. - Na tym etapie są to jeszcze zbyt wczesne wnioski. Prokurator będzie prowadził postępowanie w kierunku artykułu 174, paragraf 2 kodeksu karnego, dotyczącego sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Na podstawie opinii biegłych będzie można wnioskować co do tego, czy i kto odpowiedzialny jest za to zdarzenie - wyjaśnia.
   
Do wypadku doszło podczas zamkniętej prywatnej imprezy. Wiadomo, że pilot był trzeźwy.

Wypadek podczas próby startu

Robert Rycerski z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Szydłowcu przekazał Polskiemu Radiu RDC, że pilot zaczepił łopatami wirnika o ziemię.

Podczas próby startu helikoptera doszło do jego przechylenia, po czym maszyna wywróciła się na ziemię — powiedział Rycerski.

Pilot helikoptera doznał lekkich obrażeń, ale nie wymagał hospitalizacji. Po opatrzeniu przez ratowników medycznych, którzy zabezpieczali imprezę, pozostał na terenie wydarzenia — dodał.

Czytaj też: W wypadku w Brodach Dużych brał udział trzeci samochód? Jest apel do świadków

Źródło:

RDC

Autor:

Wojciech Kowalczewski/Joanna Tarkowska-Klinke/PL