Mieli zgubić miny przeciwczołgowe, odnalazły się w IKEI. Czterech żołnierzy z zarzutami

  • 10.01.2025 14:11

  • Aktualizacja: 15:32 10.01.2025

Czterech żołnierzy usłyszało zarzuty niedopełnienia obowiązków służbowych w śledztwie dotyczącym zaginięcia 240 min przeciwczołgowych wiezionych w transporcie kolejowym przez Polskę. Miny odnalazły się ostatecznie w magazynie sklepu IKEA.

Do pięciu lat więzienia, za niewłaściwy nadzór nad bronią i amunicją, grozi łącznie czterem czynnym wojskowym, którzy w ubiegłym roku mieli doprowadzić do czasowego zaginięcia 240 min przeciwczołgowych - przekazała w piątek prokuratura.

W czwartek MON poinformowało, że gen. dyw. Artur Kępczyński został odwołany ze stanowiska szefa Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych. Nie podano powodów tej decyzji, którą podjął minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz; według doniesień medialnych dymisja ta ma związek z zaginięciem min przeciwczołgowych.

W piątek zastępca prokuratora okręgowego ds. wojskowych Prokuratury Okręgowej w Poznaniu płk Bartosz Okoniewski poinformował, że ws. zaginięcia min od sierpnia ub.r. śledztwo prowadzi Dział ds. wojskowych Prokuratury Rejonowej Szczecin-Niebuszewo.

"W tej sprawie zarzuty przedstawiono czterem osobom - trzem żołnierzom ze składu materiałowego Mosty (woj. zachodniopomorskie) i jednemu żołnierzowi ze składu materiałowego Hajnówka (woj. podlaskie). Zarzuty dotyczą braku nadzoru nad mieniem wojskowym w postaci min" - powiedział prokurator.

Płk Okoniewski dodał, że dwóch z podejrzanych to oficerowie, a dwaj pozostali to podoficerowie. Niektórzy żołnierze przyznali się do zarzucanego im czynu, a inni nie. Wszyscy podejrzani są wojskowymi w służbie czynnej.

Zostawili miny w pociągu

Jak opisał prokurator, sprawa dotyczy łącznie 240 min znajdujących się w kilku skrzyniach - zaznaczył przy tym, że wszystkie zostały odzyskane. "W momencie ujawnienia braku min w zasadzie już było wiadomo gdzie się one znajdują" - powiedział.

Prokurator podał, że jednostka wojskowa w Hajnówce zamówiła transport kolejowy PKP Cargo, żeby przewieźć m.in. miny przeciwczołgowe do składu materiałowego znajdującego się niedaleko zachodniopomorskiego Goleniowa. "Podczas przyjmowania tego transportu niewłaściwie zliczono to mienie i część transportu została w wagonie. Dopiero po pewnym czasie zorientowano się, że nie wszystko zostało przyjęte" - wskazał prokurator.

Dopytywany o aktualny stan sprawy, płk Okoniewski zaznaczył, że śledztwo nadal się toczy, a prokuratorzy zbierają jeszcze dodatkowy materiał dowodowy.

Miny według medialnych doniesień odnaleziono w magazynie IKEA, co potwierdziła spółka.

"Potwierdzamy, że 16 lipca ubiegłego roku PKP Cargo zgłosiło nam obecność wojskowej skrzynki w jednym z wagonów, które przyjechały do IKEA Industry Orla" - podała prezeska IKEA Industry Poland Małgorzata Dobies-Turulska. Dodała, że przedstawiciel przewoźnika towarowego otworzył wagon i skrzynka "została odebrana przez Żandarmerię Wojskową tego samego dnia".

Gen. Kępczyński od 2020 r. był Zastępcą Szefa Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych - Szefem Logistyki. Od kwietnia 2021 r. czasowo pełnił obowiązki Szefa Inspektoratu Wsparcia SZ, a szefem tego Inspektoratu został 2 listopada 2021 r.

Do zadań Inspektoratu Wsparcia SZ należy m.in organizowanie i kierowanie systemem wsparcia logistycznego Sił Zbrojnych, w tym zabezpieczenie logistyczne polskich żołnierzy przebywających poza granicami państwa, a także współpraca z innymi organami i podmiotami w sprawach związanych z obronnością państwa. Inspektorat pełni też zadania związane z udziałem wojska w zwalczaniu klęsk żywiołowych i likwidacji ich skutków.

Zgodnie z Kodeksem karnym, żołnierzowi, który nie dopełniając obowiązku lub przekraczając uprawnienia w zakresie ochrony lub nadzoru nad bronią czy amunicją powoduje choćby nieumyślnie ich utratę grozi kara aresztu wojskowego albo pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat.

Czytaj też: D. Tusk: żaden przedstawiciel Izraela nie zostanie zatrzymany podczas uroczystości w Auschwitz

Źródło:

PAP/IAR

Autor:

RDC /RDC

Kategorie: