Dziś spotkanie ratowników medycznych z wiceministrem zdrowia

  • 13.11.2024 09:19

  • Aktualizacja: 12:46 13.11.2024

Dziś w resorcie zdrowia o godz. 11 odbyło się spotkanie wiceministra zdrowia Marka Kosa z przedstawicielami organizacji związkowych ratowników medycznych. Tematem rozmów, na które czekali ratownicy, ma być projekt ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym.

Organizacje związkowe ratowników medycznych czekały na spotkanie w Ministerstwie Zdrowia, by porozmawiać o zapisach projektu ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym oraz o nowelizacji ustawy o Centrum Medycznym Kształcenia Podyplomowego (w piątek została przyjęta przez Sejm). Do udziału w spotkaniu zaproszeni zostali przedstawiciele siedmiu organizacji związkowych tej grupy zawodowej.

Czego chcą ratownicy medyczni?

Najważniejsze obecnie dla związkowców tematy, które nakreślili w piśmie do resortu, to m.in.: uprawomocnienie i doprecyzowanie możliwości zatrudniania ratowników medycznych na umowach cywilnoprawnych, ułatwienie powrotu do zawodu ratownikom medycznym i umożliwienie nowym ratownikom medycznym wejście do zawodu, wprowadzenie motocyklowych zespołów ratownictwa medycznego, pozostawienie numeru alarmowego 999. "Aktualnie odbywają się kolejne, niezrozumiałe próby podejmowane przez MSWiA przełączenia połączeń z 999 do CPR pod numer 112" - stwierdzili w piśmie z postulatem spotkania przesłanym do MZ.

"Prace nad ustawą o Państwowym Ratownictwie Medycznym przeciągają się, czekamy na uregulowanie bardzo ważnych dla nas kwestii, związanych m.in. z wyodrębnieniem jako osobnych zespołów ratowników na motocyklach" - powiedział Piotr Dymon, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Ratowników Medycznych.

W piśmie do resortu związkowcy podkreślili, że "zauważalne ignorowanie dialogu z przedstawicielami ratowników medycznych oraz ponownie narastającą niepewność i niepokój w naszym środowisku, brak jasnej i klarownej odpowiedzi może nasilić braki kadrowe, co skutecznie utrudni sprawne działanie Systemu Państwowe Ratownictwo Medyczne".

Dowożenie kobiet na porodówki

Piotr Dymon nie wykluczył, że wśród tematów spotkania zostanie również poruszone dowożenie rodzących kobiet karetkami pogotowia na porodówki. O takiej możliwości wspomniała ostatnio ministra zdrowia Izabela Leszczyna w kontekście przygotowywanej reformy szpitalnictwa. Zakłada ona możliwość konsolidacji szpitali. Miejscowości, gdzie w wyniku zmian doszłoby do zamknięcia oddziałów położniczych miałyby być zabezpieczane dodatkowymi zespołami ratownictwa medycznego. Te w razie potrzeby dowoziłyby rodzącą do najbliższej porodówki - zadeklarowała w ub. tygodniu szefowa resortu na spotkaniu z mediami.

"Ta kwestia nasuwa pytania, ponieważ poród planowy nie stanowi nagłego zagrożenia zdrowotnego, którymi zajmuje się pogotowie. Ta sytuacja musi być klarowna dla pacjentów i ratowników, i zgodna z przepisami. Może rozwiązaniem byłoby zagwarantowanie w rejonach, gdzie do szpitali położniczych jest dalej, specjalnych transportowych karetek położniczych" - powiedział Piotr Dymon. Szczegółowe kwestie związane z reformą mają zostać ujęte w rozporządzeniach towarzyszących reformie.

Projekt nowelizacji ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym oraz niektórych innych ustaw został skierowany przez Ministerstwo Zdrowia do konsultacji publicznych pod koniec czerwca. Zakłada zmiany w dziewięciu ustawach, m.in. w ustawie o Państwowym Ratownictwie Medycznym, ustawie o działalności leczniczej oraz ustawie o niektórych zawodach medycznych. Obecnie jest po konsultacjach publicznych, na etapie Komitetu Stałego Rady Ministrów.

Co z motocyklowymi jednostkami ratowniczymi?

Projekt w obecnej wersji zakłada, że motocyklowe jednostki ratownicze, które dotychczas stanowiły składową wybranych zespołów ratownictwa medycznego wyposażonych w ambulanse, będą odrębnym rodzajem zespołów, osobno kontraktowanym z Narodowym Funduszem Zdrowia.

Motocyklowa jednostka ratownicza ma docierać w miejsca, do których nie może dojechać ambulans, w czasie zgromadzeń, w korkach na drodze. Liczbę zespołów motocyklowych ustalać będzie wojewoda, w uzgodnieniu z oddziałem wojewódzkim NFZ, przyjmując maksymalnie jeden motocykl na każde rozpoczęte 400 tys. mieszkańców województwa.

W projekcie jest też przepis, zgodnie z którym jeden szpitalny oddział ratunkowy zabezpieczy obszar zamieszkały przez nie więcej niż 200 tys. mieszkańców. Zespół ratownictwa medycznego na dotarcie z miejsca zdarzenia do tego oddziału ma być nie dłuższe niż 45 minut.

Projekt zawiera też zapisy o obowiązku wypłacania dodatków za pracę w porze nocnej oraz w niedziele i święta oraz dni wolne od pracy, wynikające z przyjętego pięciodniowego tygodnia pracy, dla członków zespołów ratownictwa medycznego wykonujących zawód medyczny, analogicznie jak ma to miejsce w przypadku pracowników wykonujących zawód medyczny, zatrudnionych w systemie pracy zmianowej.

Dokument uwzględnia też specjalny rodzaj dyspozytorni medycznej, jakim jest Centrum Operacyjne LPR. Pracodawcą dla zatrudnionych tam dyspozytorów medycznych będzie nie wojewoda, lecz Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.

Czytaj też: Dziś oficjalne otwarcie bazy tarczy antyrakietowej w Redzikowie

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /PL

Kategorie: