Dziś wypada światowy Dzień Pracoholików. Polacy spędzają w pracy średnio około 40 godzin tygodniowo, co sprawia, że jesteśmy jednym z dwóch najbardziej zapracowanych narodów w Europie. Jak wytłumaczyła Aneta Kiłeczewska z Polskiego Instytutu Ekonomicznego – tak wysoka pozycja w zestawieniu wynika z trzech głównych czynników.

– Stosunkowo mało w Polsce jest osób pracujących w niepełnym wymiarze czasu pracy. Siłą rzeczy tych pracujących dłużej jest po prostu więcej. Dużo też jest osób samozatrudnionych. I to też sprawia, że na tę pracę zawodową poświęcamy średnio więcej czasu – mówiła.

Trzecim czynnikiem jest struktura zatrudnienia w zależności od branży. 

– Jak okazuje się, takimi branżami w Polsce, w których pracuje się najdłużej są budownictwo i transport. To te branże podnoszą całą średnią – dodała.

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w Warszawie w pierwszym kwartale tego roku, wśród wszystkich mieszkańców Mazowsza między 15 a 89 rokiem życia pracujący stanowili ponad 61 procent. 

Nasza reporterka Beata Głozak zapytała mieszkańców Siedlec, czy faktycznie pracujemy za dużo. 

Z danych opublikowanych w minionym roku przez Eurostat wynika, że przed nami są tylko Grecy. 

Czytaj też: Zakaz spożywania wody w Leoncinie niezasadny? „Bakterii nie ma i moim zdaniem nie było”