Wiadomości
Udostępnij:
Dyżur Grupy Bojowej UE przejęli żołnierze WP. „Unia Europejska musi być aktywna i odpowiedzialna”
-
05.07.2024 10:01
-
Aktualizacja: 16:03 05.07.2024
Dyżur Grupy Bojowej Unii Europejskiej przejęli żołnierze Wojska Polskiego. - To ważny moment dla Polski w obliczu narastającej wojny hybrydowej. Próby nielegalnego przekraczania granicy czy ataków w cyberprzestrzeni. W obliczu tego wszystkiego Unia Europejska musi być aktywna i odpowiedzialna. Te wysiłki na rzecz bezpieczeństwa muszą być numerem jeden - powiedział podczas uroczystości w Krakowie wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.
Potrzebny jest komisarz UE ds. bezpieczeństwa, obronności i przemysłu zbrojeniowego - powiedział wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz w Krakowie podczas przyjęcia dyżuru Grupy Bojowej Unii Europejskiej przez żołnierzy Wojska Polskiego.
Ważny moment dla Polski
Szef MON podkreślił, że "to ważny moment dla Polski w obliczu narastającej wojny hybrydowej, próby naruszenia granicy i jej nielegalnego przekraczania, w obliczu ataków w cyberprzestrzeni". - W obliczu tego wszystkiego Unia Europejska musi być aktywna i odpowiedzialna. Te wysiłki na rzecz bezpieczeństwa muszą być numerem jeden - dodał minister.
Kosiniak-Kamysz ocenił, że "Unia Europejska musi się angażować w sprawy bezpieczeństwa, w sprawy przemysłu obronnego, który wymaga odbudowy, bo od kilku lat następowała jego zapaść". - Wycofywanie przemysłu zbrojeniowego źle się kończy - zaznaczył.
Potrzebne szybkie reagowanie
Według wicepremiera, "potrzebny jest komisarz UE ds. bezpieczeństwa, obronności i przemysłu zbrojeniowego". - Potrzebna jest aktywność w tym zakresie, bo UE, państwa zachodu muszą uzyskać zdolności produkcyjne. Potrzebne jest także szybkie reagowanie - mówił Kosiniak-Kamysz.
Dodał, że "Grupa Bojowa UE w nowym wydaniu biorąc odpowiedzialność przez 12 miesięcy, wypełnia założenia kompasu strategicznego UE, który powstał po wybuchu wojny w Ukrainie". - To są zadania, które dzisiaj UE bierze na siebie, żeby szybko reagować, żeby szybko rozmieścić swoje siły tam, gdzie taka potrzeba zachodzi - powiedział minister.
Podkreślił, że "dzisiaj odpowiedzialność za Grupę Bojową UE i za jej gotowość bierze Polska wraz ze swoimi najbliższymi sojusznikami: z Czechami, Słowacją, i Węgrami". - Dziękuję naszym sojusznikom, którzy razem z nami tworzą tę grupę - powiedział szef MON.
Decyzja o tym, że Polska wystawi siły do dyżuru Wyszehradzkiej Grupy Bojowej UE, zapadła na początku tego roku. Wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, zadeklarował polskie zaangażowanie w odpowiedzi na wniosek Josepa Borrella, wysokiego przedstawiciela Unii Europejskiej do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa.
Uroczystość odbywa się w siedzibie 6. Batalionu Logistycznego w Krakowie.
Wicepremier W. @KosiniakKamysz: To ważny moment dla Polski w obliczu narastającej wojny hybrydowej. Próby nielegalnego przekraczania granicy czy ataków w cyberprzestrzeni. W obliczu tego wszystkiego Unia Europejska musi być aktywna i odpowiedzialna. Te wysiłki na rzecz… pic.twitter.com/KP7iTevzsT
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) July 5, 2024
Grupa Bojowa Unii Europejskiej to siły wojskowe zdolne do szybkiego reagowania. Są związkami taktycznymi o wysokim stopniu mobilności - są zdolne do samodzielnych operacji. Siły te mogą być użyte do: udzielania pomocy humanitarnej, misji ratunkowych, misji stabilizacyjnych, operacji pokojowych i działań zarządzania kryzysowego.
6. Brygada Powietrznodesantowa tworzy główny trzon grupy, stąd pochodzi większość żołnierzy i przewodzi w jej przygotowaniu.
W składzie Grupy Bojowej Unii Europejskiej, oprócz żołnierzy Wojska Polskiego, są sojusznicy z sił zbrojnych: Czech, Słowacji oraz Węgier.
Czytaj też: Szef MON: w przyszłym roku budżet na obronność będzie rekordowy
Źródło:
Autor:
RDC /PL