Wiadomości
Udostępnij:
Koniec z oszukiwaniem przy podawaniu kierowcy do mandatu z fotoradaru? Zmiany w przepisach
-
31.12.2024 08:11
-
Aktualizacja: 08:12 31.12.2024
Będą zmiany w ściąganiu mandatów za przekroczenie prędkości zarejestrowane na fotoradarze. W ministerstwie infrastruktury trwają prace nad przepisami, które uniemożliwią oszukiwanie podczas wskazywania kierującego samochodem przekraczającym prędkość. Teraz właściciel, który nie wskaże takiej osoby, nie otrzymuje punktów karnych.
W ministerstwie infrastruktury trwają prace nad przepisami, które uniemożliwią oszukiwanie podczas wskazywania kierującego samochodem przekraczającym prędkość. Teraz właściciel, który nie wskaże takiej osoby, nie otrzymuje punktów karnych. Obywatele innych państw często unikają całej kary.
Szef resortu infrastruktury Dariusz Klimczak powiedział, że skala problemu jest bardzo duża.
- Niestety bardzo wielu obcokrajowców znika z Polski, nie płaci mandatów, ale także wiele firm powołuje się na nieistniejące osoby, podaje fikcyjne dane, wskazuje osoby, których można szukać w polu. My nie możemy sobie na to pozwolić, że statystyka ściągalności mandatów z elektronicznego systemu jest około 60 procent - wskazał.
Według wstępnych założeń, to na właścicielu pojazdu ciążyłby obowiązek udowodnienia, kto siedział za kierownicą, gdy zostało popełnione wykroczenie. W innym przypadku to on otrzyma mandat i punkty karne. Szczegóły rozwiązań mają być znane w przyszłym roku:
- W praktyce będzie wyglądało to zupełnie inaczej niż dzisiaj, czyli nie będzie można tak bezkarnie odesłać z kwitkiem tych wszystkich postanowień, które docierają do właściciela pojazdu. Pokażemy, jakie chcemy zastosować działania między trybem administracyjnym a karnym, żeby ten proces po prostu przebiegał sprawnie - powiedział.
W tej chwili wszystkie stacjonarne fotoradary w Polsce są obsługiwane przez Główny Inspektorat Ruchu Drogowego.
Czytaj też: Nowy system monitoringu wyłapie kierowców przejeżdżających na czerwonym świetle
Źródło:
Autor:
RDC /PL
Kategorie: