Wiadomości
Udostępnij:
Edukacja zdrowotna powinna być obowiązkowa? Joanna Wicha w RDC: nie ma co z tym dyskutować
-
15.01.2025 16:54
-
Aktualizacja: 16:55 15.01.2025
Edukacja zdrowotna powinna być obowiązkowa i nie ma co z tym dyskutować — podkreślała w Polskim Radiu RDC Joanna Wicha. Niezależna posłanka, wywodząca się z Lewicy skomentowała dyskusję dotyczącą tego, jaki charakter powinien mieć przedmiot. Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz mówił w sobotę, że o tym, że to rodzice powinni decydować. Sprzeciwiła się temu minister edukacji Barbara Nowacka. Podobnie do szefa ludowców wypowiadał się premier Donald Tusk i Rafał Trzaskowski.
Trwają dyskusje dotyczącą tego, jaki charakter powinien mieć przedmiot edukacja zdrowotna. W niedzielę wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz oznajmił, że edukacja zdrowotna będzie przedmiotem nieobowiązkowym. Za takim rozwiązaniem opowiedział się też prezydent Warszawy i kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski.
W poniedziałek MEN poinformowało, że prace ekspertów nad podstawą programową przedmiotu edukacja zdrowotna jeszcze trwają i finalne decyzje minister edukacji dotyczące tego przedmiotu pojawią się po zakończeniu tych prac.
Zdaniem Joanny Wichy, posłanki niezależnej wywodzącej się z Lewicy, przedmiot powinien być obowiązkowy i nie powinno się z tym dyskutować.
— Uważam, że to jest błąd. Uczniowie powinni mieć prawo do tego, żeby wiedzieć o zdrowiu jak najwięcej, czyli o zdrowiu dotyczącym zarówno aktywności fizycznej, jak i zdrowego żywienia, czy zachowań dotyczących sfery seksualnej, bo jest to nieodmienna część życia każdej osoby — mówiła Joanna Wicha, posłanka niezależna wywodząca się z Lewicy.
Zdaniem posłanki obecne głosy są niekonsekwentne wobec wcześniejszych zapowiedzi.
— Przez ostatnie miesiące na wszystkich komisjach, jakiekolwiek były wypowiedzi na sali plenarnej czy w mediach, jak było coś na temat edukacji zdrowotnej, że czegoś tam brakuje, to natychmiast politycy mówili „ale zaraz, zaraz, chwileczkę proszę się tutaj nie denerwować, za chwileczkę wprowadzimy przedmiot, on będzie i tutaj wszystko odbudujemy i ta edukacja zdrowotna ruszy do przodu” — zaznaczyła Wicha.
Przedmiot według wcześniejszych zapowiedzi ma być wprowadzony od roku szkolnego 2025/2026 w miejsce wychowania do życia w rodzinie (WDŻ).
O co chodzi w edukacji zdrowotnej?
Edukacja zdrowotna to wspólne przedsięwzięcie resortów edukacji narodowej, zdrowia oraz sportu i turystyki. Wiosną ubiegłego roku, zapowiadając wprowadzenie nowego przedmiotu, ministra edukacji Barbara Nowacka poinformowała, że będzie to przedmiot obowiązkowy. Pod koniec października resort edukacji opublikował projekt podstawy programowej.
Zapowiedzi wprowadzenia nowego przedmiotu wywołały wiele kontrowersji, m.in. na początku grudnia na placu Zamkowym w Warszawie odbył się protest pod hasłem: „Tak dla edukacji, nie dla deprawacji”. Edukację zdrowotną za niezgodną z konstytucją uznała Konferencja Episkopatu Polski. Biskupi, powołując się na art. 48. i 53. Konstytucji RP, zaznaczyli, że „wychowanie seksualne zgodnie z konstytucją pozostaje w kompetencjach rodziców, a nie państwa.
Z kolei kierownictwo ministerstwa wielokrotnie podkreślało, że przedmiot będzie holistyczny, łącząc elementy nauk: o zdrowiu, medycznych, społecznych, humanistycznych, przyrodniczych i ścisłych, dotyczyć ma zdrowia w wymiarze fizycznym, psychicznym, seksualnym, społecznym i środowiskowym na wszystkich etapach życia. Podkreślało też, że przedmiot edukacja zdrowotna jest oczekiwany przez wiele środowisk, w tym przez rodziców.
Czytaj też: Premier Donald Tusk: Ukraina może liczyć na polskie wsparcie i pomoc
Źródło:
Autor:
Adam Abramiuk/DJ
Kategorie: