81-latek zginął w wypadku k. Płońska. Kierowca myślał, że potrącił zwierzę

  • 24.12.2024 12:11

  • Aktualizacja: 14:24 24.12.2024

81-letni mieszkaniec Płońska zginął w wypadku na trasie S7. Kierowca pojazdu marki Dacia, który miał potrącić mężczyznę, odjechał z miejsca zdarzenia. Policja ustaliła, że dacią w chwili wypadku kierował 18-latek. Jak wyjaśnił, był przekonany, że potrącił zwierzę, dlatego się nie zatrzymał. Do wypadku doszło w poniedziałek między Płońskiem a Ćwiklinem.

W wypadku na S7 między Płońskiem a Ćwikilnem zginął 81-latek.

– Wstępne ustalenia wskazują na to, że mężczyzna poruszał się poza terenem zabudowanym, w miejscu nieoświetlonym, nieprawidłową stroną jezdni i bez elementów odblaskowych. Kierowca pojazdu biorącego udział w zdarzeniu odjechał z miejsca. Młodzieniec wyjaśniał, że nie miał świadomości i już uderzył w człowieka. Był przekonany o potrąceniu dzikiego zwierzęcia, dlatego nie zatrzymał się – mówi Kinga Drężek-Zmysłowska z miejscowej policji.

Policjanci w odległości około kilometra od miejsca wypadku odnaleźli uszkodzoną osobową dacię. W pobliżu auta znajdowała się również laweta.

Funkcjonariusze ustalili, że dacią w chwili wypadku kierował 18-letni mieszkaniec powiatu płońskiego.

Na miejscu wypadku czynności wykonywali płońscy policjanci pod nadzorem prokuratora oraz biegły z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych.

Biegły ustali dokładny przebieg zdarzenia, kto przyczynił się do tego zajścia – pieszy czy kierujący oraz, czy wersja przedstawiona przez 18-latka jest prawdopodobna.

Czytaj też: Jak zginął 42-latek w trakcie policyjnego konwoju? Wyjaśni to śledztwo i sekcja zwłok

Źródło:

RDC

Autor:

Miłosz Kuter/PA