Ekstraklasa piłkarska. Legia Warszawa przegrała z Jagiellonią Białystok 0:1

  • 13.04.2025 22:32

  • Aktualizacja: 22:39 13.04.2025

Piłkarze Legii Warszawa przegrali u siebie z Jagiellonią Białystok 0:1 w 28. kolejce Ekstraklasy. Jedyną bramkę pod koniec pierwszej połowy zdobył Darko Churlinov. Trener Legii Goncalo Feio wciąż nie mógł liczyć na kontuzjowanego napastnika Marca Guala i pomocnika Bartosza Kapustkę. Ponadto za żółte kartki zawieszony był obrońca Artur Jędrzejczyk.

Hit 28. kolejki ekstraklasy był starciem dwóch„ pucharowiczów”. W czwartek w ćwierćfinale Ligi Konferencji Legia na własnym stadionie przegrała z Chelsea Londyn 0:3, a Jagiellonia w Sewilli uległa Realowi Betis 0:2.

Legia nie przegrała żadnego z poprzednich ośmiu ligowych meczów u siebie. 26 lutego w poprzednim starciu z Jagiellonią w ćwierćfinale Pucharu Polski wygrała 3:1. W tamtym meczu nie obyło się bez kontrowersji. Decyzje sędziowskie wywołały sporo emocji, co tylko podgrzało atmosferę rywalizacji między obiema drużynami.

W ostatnich kolejkach forma żółto-czerwonych nieco spadła. Po cennym zwycięstwie nad Lechem (2:1) przyszły porażka z Lechią (0:1) i remis z Piastem (1:1). Drużyna z Podlasia szukała okazji do odbudowy, by podtrzymać nadzieje na obronę mistrzowskiego tytułu.

Trener Legii Goncalo Feio wciąż nie mógł liczyć na kontuzjowanego napastnika Marca Guala i pomocnika Bartosza Kapustkę. Ponadto za żółte kartki zawieszony był obrońca Artur Jędrzejczyk. Natomiast w drużynie Jagiellonii ze względu na urazy niedostępni byli obrońcy Adrian Dieguez i Michal Sacek.

Przed meczem minutą ciszy uczczono zmarłego w czwartek Leo Beenhakkera. Holenderski trener był selekcjonerem reprezentacji Polski w latach 2006-2009. Za jego kadencji biało-czerwoni pierwszy raz w historii wywalczyli awans na mistrzostwa Europy.

Kibice Legii z tzw. Żylety wywiesili baner z napisem: „Trzaskowski popiera aborcję, nielegalną imigrację, LGBT, zabraniał marszu niepodległości, popierał Nord Stream 2 i uważa, że lotnisko mamy w Berlinie! Czemu milczy o tym w kampanii wyborczej?"” Odnosił się do Rafała Trzaskowskiego - prezydenta Warszawy i kandydata na prezydenta RP.

Legia nie wykorzystała szansy?

Pierwszą dobrą okazję stworzyła Legia. Jan Ziółkowski po dośrodkowaniu z rzutu rożnego wyskoczył najwyżej w polu karnym i uderzył głową piłkę. Skierował ją tuż nad poprzeczką.

Obie drużyny grały uważnie w obronie i zostawiały mało wolnego miejsca na swojej połowie. W 22. min na strzał z dystansu zdecydował się pomocnik Jagiellonii Taras Romanczuk, ale piłka przeleciała dwa metry obok słupka. Później Darko Churlinov wbiegł w pole karne, lecz uderzył niecelnie. Legia odpowiedziała nieudanymi próbami Ilji Szkurina i Luquinhasa.

W 37. min. stadion eksplodował radością, gdy Szkurin umieścił piłkę w bramce po dośrodkowaniu Ryoyi Morishity. Sędzia boczny uniósł jednak chorągiewkę, gdyż Japończyk był na spalonym w momencie otrzymania podania.

Steve Kapuadi w 41. min. zablokował strzał Norberta Wojtuszka, ale odbita piłka wpadła wprost pod nogi Churlinova, który uderzył bez przyjęcia i pokonał bramkarza Kacpra Tobiasza.

Pod koniec pierwszej połowy Maxi Oyedele uderzył głową po rzucie rożnym, lecz przeniósł piłkę nad poprzeczką. Jagiellonia do przerwy prowadziła 1:0.

W 60. min. Tobiasz obronił groźny strzał Afimico Pululu. Bramkarz piąstkował piłkę przed siebie, a obrońcy Legii zażegnali zagrożenie. Później Morishita podał prostopadle do czekającego w polu karnym Kacpra Chodyny, który trafił wprost w Sławomira Abramowicza.

Następnie piłkarze Jagiellonii przeprowadzili kontratak, który zakończył się niebezpiecznym strzałem Jesusa Imaza tuż obok słupka.

Szkurin w 74. min. przyjął piłkę w polu karnym, złożył się do strzału, lecz w ostatniej chwili zablokował go Mateusz Skrzypczak. W 85. min. zagotowało się w polu karnym Jagiellonii. Claude Goncalves uderzył głową i trafił w słupek, a później obrońcy uniemożliwili oddanie strzału legionistom. Maxi Oyedele miał szansę na wyrównanie, lecz uderzając zza pola karnego przeniósł piłkę nad poprzeczką.

Pod koniec meczu negatywnie wyróżnił się Dusan Stojinovic z Jagiellonii, który w 81. min. zmienił Norberta Wojtuszka. Słoweniec w doliczonym czasie otrzymał dwie żółte kartki i został wyrzucony z boiska. Ostatecznie Legia przegrała z Jagiellonią 0:1.

Po 28 kolejkach ekstraklasy liderem jest Raków Częstochowa, który zdobył 59 pkt. Drugi Lech ma 56 pkt, trzecia Jagiellonia - 55, czwarta Pogoń - 47, a piąta Legia - 44. Do końca rozgrywek zostało sześć kolejek.

Czytaj też: Trener Mariusz Pawlak z nowym kontraktem w Polonii Warszawa

Źródło:

PAP/IAR

Autor:

RDC /DJ

Kategorie: