Ponad pół roku znęcania się nad sześciolatkiem i trzylatką. Jest śledztwo prokuratury

  • 08.08.2024 17:22

  • Aktualizacja: 17:22 08.08.2024

Prokuratura prowadzi śledztwo dotyczące znęcania się nad dwójką dzieci. Do agresywnego i wulgarnego zachowania miało dochodzić przez ponad pół roku. W sprawie zarzuty postawiono matce, a ojcu zasądzono zakaz zbliżania się.

Chłopiec uderzony pasem w twarz. Zarzuty dla matki dziecka, której grozi do 8 lat więzienia. Ojciec ma zasądzony zakaz zbliżania się.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Pruszkowie. – Rodzinie założono niebieską kartę – poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, Piotr Skiba.

– Do znęcania miało dochodzić na przełomie od stycznia do lipca tego roku. Miało ono polegać na wszczynaniu awantur, używaniu siły fizycznej wobec obojga dzieci oraz dochodziło do wyzywania dzieci słowami powszechnie uznanymi za wulgarne – przekazał Skiba.

Policję zawiadomili sąsiedzi, do których przybiegły przestraszone dzieci. Chłopiec miał ślad na twarzy, powiedział: „mama uderzyła mnie mocno pasem w twarz i poszła”. 

Dzieci udały się do sąsiadów, mówiąc, iż dochodzi do stosowania wobec nich przemocy. Starszy chłopiec został uderzony w twarz pasem. Powiedział, że mama go uderzyła, a potem gdzieś poszła – poinformował Skiba. 

Matka była kompletnie pijana w trakcie zatrzymania - miał 1,6 promila. U ojca alkomat wskazał śladowe ilości alkoholu. Chłopiec został przewieziony do szpitala, następnie nim i jego siostrą zaopiekowała się babcia. Do Sądu Rejonowego w Pruszkowie wpłynął wniosek dotyczący zastosowania wobec dzieci pieczy zastępczej.

Policjanci ustalili po powiadomieniu przez sąsiadów, że w mieszkaniu znajduje się ojciec dzieci, który nie reagował, był pod wpływem alkoholu, matka również była pod wpływem alkoholu. Policja skierowała wniosek do Sądu Rodzinnego i Nieletnich o zastosowanie pieczy zastępczej – powiedział Skiba.

Wobec matki zastosowano dozór policji. Nie może też zbliżać się do dzieci na odległość 50 metrów. Również ojciec nie może kontaktować się z dziećmi. Ma zakaz wstępu na teren przedszkola.

Czytaj też: Nie żyje żołnierz z siedleckiej Żelaznej Dywizji. 27-latek utonął w Bałtyku

Źródło:

RDC

Autor:

Cyryl Skiba/AP