W kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci będzie prowadzone postępowanie w związku z tragicznym wypadkiem, w którym zginął dwulatek. Chłopiec został wczoraj wciągnięty przez maszynę rolniczą podczas prac gospodarskich k. Sokołowa Podlaskiego.
Śledztwo w związku z tragicznym wypadkiem w Gródku (pow. sokołowski) będzie prowadzone w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci.
– To typowa kwalifikacja prawna tego rodzaju zdarzeń. Tego typu przestępstwo jest zagrożone karą do 5 lat po spełnieniu wolności. Śledztwo będzie prowadzone, będą przesłuchiwane osoby, będzie przeprowadzona sekcja zwłok – mówi prokurator rejonowy Leszek Soczewka.
Do tragedii doszło w poniedziałek. Na prywatnej posesji podczas prac polowych maszyna rolnicza wciągnęła dwulatka. Opiekunowie, pod którego opieką pozostawał chłopiec, byli trzeźwi.
Wczoraj stan psychiczny rodziny nie pozwalał na przeprowadzenie z nią czynności.
– Kiedy stan zdrowia tych osób pozwoli na ich przesłuchanie, zostaną przesłuchani. Będziemy starać się wykonać te czynności niezwłocznie. Natomiast trudno mi powiedzieć precyzyjnie, kiedy te czynności będą mogły być wykonane – dodaje Soczewka.
Jak nieoficjalnie dowiedziało się Polskie Radio RDC, po zdarzeniu do szpitala miał trafić jeden z członków rodziny. Dwulatek był najmłodszym z pięciorga dzieci.
Czytaj też: Wilki na Mazowszu. Nie ma tygodnia bez zgłoszenia w okolicach Siedlec
Źródło:
Autor:
Iwona Rodziewicz-Ornoch/PA
Kategorie:
Byłeś świadkiem ważnego wydarzenia? Chcesz nam o tym opowiedzieć lub zainteresować nas swoim problemem? Masz ciekawe zdjęcie?
Współtwórz nasz portal!
