Żniwa to czas zbiorów. W dawnych czasach to od ich obfitości zależało, czy przez następny rok rodzina będzie miała dostatek czy będzie cierpiała biedę.

- Na pola wyjdą żniwiarze z dawnymi sprzętami - mówi Justyna Cieszyńska z Muzeum Wsi Mazowieckiej. - Będziemy oczywiście kosić kosami, podbierać sierpami, stawiać stygi, młócić cepami i za pomocą młócarki , będziemy też zapraszać całe rodziny na pokazy związane z przygotowywaniem słomianych ozdób i sprzętów - dodaje.

- Niegdyś żniwa kończyły się zabawą, na którą wito wieniec - podkreśla Cieszyńska. - Robiono wieniec z pszenicy i żyta, taką koroną, którą później układano na głowie bogatego gospodarza, albo kogoś kto się wyróżniał i nadawał rytm tym pracom. Przed uwłaszczeniem chłopi zanosili ten wieniec do dworu. Dożynki były czas tańca, śpiewów, czasem podziękowania za te zbiory, które później zanosiło się do gospodarza - dodaje.

W chłopskich zagrodach można zobaczyć obrzęd strojenia przepiórki, robienie wieńca dożynkowego, na najmłodszych czekają warsztaty pod tytułem "Jak to ze zbożem było". W zagrodzie z Ligówka zespół Boczki Chełmońskie pokaże widowisko "Żeńcy", a na scenie amfiteatru zaprezentują się zespoły ludowe. 

Czytaj też: Pierwszy pacjent przyjęty. Zakład Radioterapii płockiego szpitala wojewódzkiego otwarty