Pożar hali w Natolinie. Policja rozpoczyna oględziny

  • 09.04.2025 08:51

  • Aktualizacja: 17:23 09.04.2025

Policja ustala okoliczności pożaru hali produkcyjno-magazynowej pod Grodziskiem Mazowieckim. Funkcjonariusze wejdą dziś na teren pogorzeliska, by rozpocząć oględziny. W miejscowości Natolin z żywiołem walczyło ponad 90 strażaków. Na miejscu pracowały również wyspecjalizowane grupy chemiczne, ze względu na niebezpieczne gazy, które przedostawały się do atmosfery.

Dziś funkcjonariusze policji z Grodziska Mazowieckiego wejdą na teren pogorzeliska w miejscowości Natolin, by rozpocząć oględziny. Policjanci chcą ustalić dokładne przyczyny pojawienia się ognia.

W nocy z poniedziałku na wtorek doszło do pożaru hali produkcyjno-magazynowej. Akcja gaśnicza trwała kilkanaście godzin, a z ogniem walczyło ponad 90 strażaków.

Rzecznik Prasowy Mazowieckiego Komendanta Wojewódzkiego PSP Karol Kroć poinformował, że część budynku udało się uratować.

— Spłonęło około 2 tys. metrów kwadratowych hali, ale znaczną część udało się strażakom uratować. Mówimy tu o pozostałej części biurowej i magazynowej. Tu działania strażaków przede wszystkim skupiły się właśnie na obronie budynku, gdzie jeszcze pożar nie objął go — przekazał Kroć.

Do godzin popołudniowych służby dogaszały i zabezpieczały pozostałości hali.

Substancje potencjalnie niebezpieczne

Powstało realne zagrożenie dla mieszkańców, w szczególności Natolina i Chrzanowa, ponieważ wskutek pożaru, niebezpieczne gazy przedostały się do atmosfery.

Burmistrz Grodziska Mazowieckiego Tomasz Krupski apelował do mieszkańców o „niespędzanie czasu na powietrzu i nieuchylanie okien”.

Na miejscu pracowały wyspecjalizowane grupy chemiczne. Po kilku godzinach akcji powietrze w Natolinie nie stwarzało już zagrożenia. W wyniku pożaru nikt nie ucierpiał.

Czytaj też: Nowe informacje ws. pożaru w Natolinie. Co z jakością powietrza? [SPRAWDŹ]

Źródło:

RDC

Autor:

Miłosz Kuter/DJ